TADEUSZ KOŚCIUSZKO - WYBITNY WYCHOWANEK SZKOŁY PIJARSKIEJ

Andrzej Bonawentura Tadeusz Kościuszko przyszedł na świat w 1746r.w skromnym dworku Mereszowszczyzna na Polesiu jako czwarte dziecko  miecznika województwa brzeskiego, pułkownika buławy polnej wojsk wielkiego Księstwa Litewskiego Ludwika Tadeusza Kościuszko i Tekli z Ratomskich. Państwo Kościuszkowie uznali za ważne wykształcenie synów i tak 9 letni Tadeusz i 12 Józef zostali wysłani do nowoczesnej, elitarnej szkoły dla synów szlacheckich – Kolegium Pijarów w Lubieszowie koło Pińska. Po ukończeniu szkoły starszy syn Józef pozostał w majątku rodzinnym Siechnowicze a Tadeusz został wysłany do Szkoły Rycerskiej założonej przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Następnie skierowany został  na studia z zakresu sztuk pięknych do Paryża. Jednak zainteresowania młodego kapitana były zupełnie inne. Ze skromnych funduszy, które otrzymywał od króla i księcia Adama Czartoryskiego uzupełniał swoją wiedzę biorąc prywatne lekcje z inżynierii wojskowej. Kiedy po ukończeniu studiów powrócił do kraju nie było dla niego miejsca ani w wojsku ani w rodzinnym majątku Siechnowicze.

 

                                       Polak, który zbudował West Point

Tymczasem w Europie aż huczało od wieści, że koloniści w Ameryce wystąpili przeciw królowi Anglii i walczą o niepodległość. Tadeusz Kościuszko  wyruszył w podróż do Ameryki. Idee głoszone przez Jerzego Waszyngtona wydawały się mu bliskie, w 1776r został przyjęty do armii amerykańskiej na stanowisko inżyniera. Od razu też otrzymał zadanie: zbudowanie  zabezpieczeń miasta Filadelfia, za co zyskał uznanie Kongresu.  Wielkim sukcesem młodego  inżyniera było  ufortyfikowanie indiańskiej wioski zwanej Saratogą. Wykorzystując naturalne warunki terenu zbudował tam obóz warowny. Młoda amerykańska armia odniosła w 1777r. pod Saratogą miażdżące zwycięstwo nad Anglikami. Kolejną warownię  Waszyngton polecił Kościuszce zbudować nad  rzeką Hudson. Polski inżynier zamknął rzekę potężnym łańcuchem żelaznych ogniw. Główny punkt obrony wyznaczył w forcie Clinton osłaniając go dodatkowo trzema fortami oraz redutami na pobliskich wzgórzach. W ten sposób powstała twierdza West Point, która była nie do zdobycia.  Kiedy w 1778r.  Waszyngton wizytował West Point  postanowił założyć w twierdzy swoją kwaterę główną.

West Point  jest dziś Akademią Wojskową Armii Stanów Zjednoczonych a zdobi ja pomnik jej głównego budowniczego: Tadeusza Kościuszki na wysokim cokole.

Od 1780r. walczył pod dowództwem generała Greena, osłaniając  cofające się wojsko nad rzekami  Yadkin i Dan. Umacniając zaś obronę miast Halifax i Ninety six zyskał uznanie dowódcy, który pisał o nim: „Nic nie może prześcignąć jago zapału do służby publicznej […] Co zaś go wielce wyróżniało obok tego, to niezrównana skromność i zupełna nieświadomość iż dokonał czegoś nadzwyczajnego”. A kiedy padł ostatni punkt obrony Anglików w Charleston,  14 grudnia 1782r. Tadeusz Kościuszko z rozkazu Greena będąc najbardziej zasłużonym z dowódców wjeżdżał do miasta na czele armii, witany przez ludność jako triumfator. Awansował na stopień generała brygady, otrzymał przydział gruntu ale prawdziwym wyróżnieniem było  przyjęcie  Kościuszki do Towarzystwa Cyncynatów. Oficerowie, którzy założyli towarzystwo obrali z wzór dyktatora starożytnego Rzymu, który po skończonej zwycięskiej wojnie zrezygnował z zaszczytów i wrócił do domu aby uprawiać rolę. Odtąd generał Tadeusz Kościuszko nosił na białobłękitnej wstędze złotego orła z brylantowymi oczami, podobizną Cyncynata i napisem: „Omnia relinquit servare Rempublicam” („Wszystko porzuca, by służyć Rzeczypospolitej”).

W  1784r. wypłynął najpierw do Francji a jesienią tego roku był już w Polsce. Wraz z uchwaleniem Konstytucji 3 Maja 1791r., w kraju z radością witano wiosnę wolności. Zdawano sobie jednak sprawę z tego, że kiedy tylko caryca Katarzyna zakończy wojnę z Turcją nie będzie patrzeć na to, że Rzeczpospolita chce zrzucić z siebie jarzmo zależności. Generał Tadeusz Kościuszko został skierowany do szkolenia  oddziałów. Wkraczające wojsko rosyjskie wsparte siłami targowiczan zatrzymał pod Zieleńcami książę  Józef Poniatowski, a pod Dubienką generał  Kościuszko wytrzymał natarcie dwudziestopięciotysięcznej armii rosyjskiej dysponując zaledwie kilku tysiącami żołnierzy. Sława Dubienki odbiła się w kraju i za granicą. Imię generała Tadeusza Kościuszki było na ustach wszystkich. Jednak wkrótce na kraj spadła wieść, której nie chciano dać wiary: król  przystąpił do Targowicy.  Kościuszko złożył dymisję i wyjechał  do Lipska. Kiedy Targowica  szalała w tępieniu reform Konstytucji Majowej,  obrońcy reform zawiązali sprzysiężenie dążące do powstania.  Na przywódcę obrali Tadeusza Kościuszkę, który po wyrażeniu zgody, udał się potajemnie przez Pragę,  do Krakowa.

 24 marca 1794r. rano Tadeusz Kościuszko szedł wśród wiwatujących tłumów w kierunku Rynku. Dawna stolica Polski witała go biciem dzwonów we wszystkich kościołach. Nie miał na sobie granatowego munduru suto haftowanego srebrem ale skromną popielatą czamarę (męskie okrycie podobne w kroju do kontusza, od XVII w szczególnie popularne wśród mieszczan),na głowie białą wełnianą czapkę krakowską, przepasany był jednak szarfą generalską i przy szabli. Patrzył z uśmiechem radości na wiwatujące tłumy witające  go burzą zapału i oddania (K. Koźmiński). Rozpoczęła się Insurekcja Kościuszkowska znana jako pierwsze polskie powstanie. Wszystkie kolejne powstania aż do powstania Solidarności w 1980 i 1981r. nawiązywały do tego pierwszego zrywu niepodległościowego i jego pryncypialnych celów (prof. J. Szaniawski).

„Akt powstania” głosił: „Przytłoczeni tym ogromem nieszczęść, znękani bardziej zdradą, aniżeli mocą oręża nieprzyjacielskiego, zostający bez najmniejszej krajowego rządu opieki, postradawszy Ojczyznę a z nią używanie najświętszych praw i wolności, bezpieczeństwa, własności, tak osób jak i majątków naszych, zdradzeni i naigrawani od jednych, opuszczeni od drugich rządów my Polacy obywatele (…) oświadczamy w obliczu Boga, w obliczu całego rodzaju ludzkiego (…) łączymy w jedno siły nasze (…) Uwolnienie Polski od obcego żołnierza, przywrócenie i zabezpieczenie całości jej granic, wytępienie wszelkiej przemocy, tak obcej jak i domowej, ugruntowanie wolności narodowej i niepodległości Rzeczpospolitej, ten jest cel święty powstania naszego”.   Na jezdni Rynku w Krakowie wmurowana jest unikatowa tablica, w miejscu, gdzie Tadeusz Kościuszko składał przysięgę a następnie przyjął godność Najwyższego Naczelnika.        

Racławice - największe polskie zwycięstwo od czasów Odsieczy Wiedeńskiej

 4 kwietnia 1794r. pod Racławicami doszło do bitwy pomiędzy wojskiem polskim i armią rosyjską dowodzona przez gen. Tormasowa. godzinie 15.00 artyleria rosyjska rozpoczęła ostrzał. Pierwszym atakiem kawalerii Tormasow załamał polski szyk. Zagrzmiały armaty powstańczego wojska. Kościuszko rzucił do walki najpierw kawalerię, jednak  Rosjanie powstrzymali atak potężną kanonadą dział. Wkrótce ruszyła polska piechota. Naczelnik w mgnieniu oka zauważył osłabienie centrum rosyjskich sił. Pogalopował ku Dziemierzycom, gdzie w odwodzie stały chłopskie rezerwy uzbrojone w kosy na sztorc. Wstrzymał konia i zawołał: ”Zabrać mi chłopcy te armaty! Bóg i Ojczyzna. Naprzód wiara!  Zerwali się z miejsca. Zabrzęczały kosy. Całą gromadą z krzykiem przerażającym runęli za Naczelnikiem. Dwa razy tylko zdążyły dać ognia armaty carskie. Chłopi, nie zważając na ogień w samą twarz, pędzili wprost na baterię. Pierwszy wpadł Wojciech Bartos, gospodarz z Rzędowic. Własną czapką nakrył zapał stojącej z brzegu armaty. Zamilkła ona. I już kosy poszły w ruch. W mig chłopi zrąbali na miazgę osłonę piechoty i kanonierów, nie dając pardonu. Zdobyli wszystkie jedenaście baterii, tracąc zaledwie trzynastu swoich”     (K. Koźmiński). Zwycięstwo było zupełne. Tadeusz Kościuszko mianował Wojciecha Bartosa Głowackiego oficerem chorążym, a kosynierów regimentem „Grenadierów Krakowskich”. Od tego dnia przywdział sukmanę krakowską i nosił ją aż do końca powstania. 

W miesiąc później  pod Szczekocinami  zetknął się z przeważającymi siłami połączonych wojsk rosyjsko-pruskich, którym stawił zacięty opór. Przed atakiem wojsk pruskich obroniła się Warszawa.  10 października 1794r.  doszło do krwawej bitwy pod Maciejowicami z siłami rosyjskimi gen. Suworowa i pruskimi gen. Fersena. Ranny Naczelnik dostał się do rosyjskiej niewoli. Po śmierci carycy Katarzyny II,  jej syn car Paweł I zwrócił Tadeuszowi Kościuszce wolność. Przez Szwecję i Anglię jechał do Filadelfii. Bojownika o wolność Stanów Zjednoczonych witano kanonadą dział. A gdy zajął miejsce w przygotowanej dla niego karecie, doszło do rzeczy, której w Ameryce nigdy nie widziano: wyprzężono konie  a znamienici obywatele miasta nieśli pojazd niby rydwan zwycięzcy. „Żadnemu jeszcze prezydentowi Stanów nie okazano takich honorów” pisała prasa. Zamieszkał w swojej nowej ojczyźnie, przyjaźniąc się z prezydentem Tomasem Jeffersonem. Jednak w połowie 1798r. otrzymał wiadomość z Europy i wkrótce pod zmienionym nazwiskiem  jako Tomasz Kanberg  wypłynął do Francji. Przyczyną owego tajemniczego wyjazdu była wieść, o tym, że gen. Jan Henryk Dąbrowski tworzy we Włoszech Legiony Polskie. W ten sposób dla nowej epopei „z ziemi włoskiej do Polski” Naczelnik Tadeusz Kościuszko stał się duchowym przywódcą.  Nie ufając Napoleonowi Bonaparte odmówił mu swego poparcia. Zmarł 15 października 1817r. w Szwajcarii, a już rok po śmierci 23 czerwca 1818r. ciało Naczelnika w  chłopskiej sukmanie spoczęło w grobach królewskich na Wawelu.  

Sto lat później Polska odzyskała upragnioną wolność. 11 listopada 1918r. witano w Warszawie Komendanta Józefa Piłsudskiego, któremu Rada Regencyjna powierzyła władzę, nadając mu tytuł Naczelnika Państwa. Po latach ze wzruszeniem Marszałek Piłsudski wspominał ten dzień:

„Dano mi wszystko do rąk. Dla upiększenia mojej pracy, dla honoru i zaszczytu moich dzieci dano mi miano, które u nas dziecko, nieledwie, gdy wymawiać słowo polskie zaczyna wspomina ze czcią-dano mi imię Naczelnika, imię które łzy wyciska, imię człowieka, który pomimo, że umarł, żyje zawsze, wielkie imię Kościuszki.”                                                

                                                                                                   Anna Styrnik

logo_psp_pijarki_splo_200.png
Image

SZKOŁA PODSTAWOWA I LICEUM
Sióstr Pijarek im. Pauli Montal

2023-liceum-braz.png