"Jeśli umiecie diagnozować radość dziecka i jej natężenie musicie dostrzec,
że najwyższą jest radość pokonanej trudności, osiągniętego celu, odkrytej tajemnicy.
Radość tryumfu i szczęście samodzielności"
Janusz Korczak
"Jeśli umiecie diagnozować radość dziecka i jej natężenie musicie dostrzec,
że najwyższą jest radość pokonanej trudności, osiągniętego celu, odkrytej tajemnicy.
Radość tryumfu i szczęście samodzielności"
Janusz Korczak
W naszej szkole organizowane są zajęcia z terapii pedagogicznej
(zajęcia korekcyjno - kompensacyjne), które rozwijają i aktywizują te wszystkie funkcje intelektualne i właściwości osobowościowe uczniów, które umożliwiają im pełne uczestnictwo w procesie dydaktyczno - wychowawczym.
To specjalistyczne działania mające na celu niesienie pomocy dzieciom posiadającym różnego rodzaju nieprawidłowości rozwoju i zachowania.
Terapia pedagogiczna stwarza dzieciom z zakłóceniami rozwojowymi możliwości wszechstronnego rozwoju. W celu eliminowania niepowodzeń szkolnych oraz ich ujemnych konsekwencji oddziałuje się za pomocą środków pedagogicznych na przyczyny i przejawy trudności dzieci i młodzieży w uczeniu się.
Celem terapii pedagogicznej jest:
- Stymulowanie i usprawnianie rozwoju funkcji psychomotorycznych
- Wyrównywanie braków w wiadomościach i umiejętnościach uczniów
- Eliminowanie niepowodzeń szkolnych oraz ich emocjonalnych i społecznych konsekwencji.
Zajęcia korekcyjno - kompensacyjne odbywają się w formie indywidualnej i grupowej
(od 2 do 5 osób), raz w tygodniu w wymiarze jednej godziny lekcyjnej.
Zajęcia prowadzone są przez nauczyciela
posiadającego przygotowanie z zakresu terapii pedagogicznej
mgr Annę Wańcicką
Pragnieniem każdego z nas jest, aby nasze dziecko przeszło przez wszystkie etapy kształcenia bez większych problemów i osiągnęło sukces w życiu. Na tej drodze warto pamiętać, że bardzo wiele w tym zakresie zależy od nas dorosłych.
Jeżeli u Twojego dziecka występują trudności w opanowaniu umiejętności szkolnych, rozpoznano u niego ryzyko dysleksji lub dysleksję rozwojową, nie zamartwiaj się. Wielu uczniów z dysleksją to najczęściej dzieci wykazujące się ponadprzeciętnym poziomem wiedzy ogólnej, szczególnymi zainteresowaniami i zdolnościami. Często jest tak, że dziecko to by osiągnąć te same rezultaty wkłada kilka razy więcej wysiłku w wykonanie danego zadania. Może to powodować, że szybko się zniechęca, jest często zmęczone. Szybko obniża się motywacja do nauki i w konsekwencji obniża się także samoocena.
Zwróćmy uwagę, że trudności wynikające z dysleksji nie musza prowadzić do porażki. Przeciwnie, każde dziecko ma w sobie potencjał aby odnieść sukces. Może realizować swoje marzenia, osiągać bardzo dobre wyniki, studiować na wymarzonej uczelni. Jak tego dokonać? Przede wszystkim dobrze ukierunkowanym wsparciem. I tu właśnie jest nasze miejsce. Każde dziecko potrzebuje wsparcia rodziców, to z różnego rodzaju trudnościami, potrzebuje go szczególnie. Nie możemy liczyć na to, że problem zniknie samoistnie. Pomocą w takich sytuacjach rodzicom i dzieciom służy terapia pedagogiczna, która jest procesem długotrwałym a jej skuteczność zależy od systematyczności, wytrwałości w pracy i właściwego postępowania.
Musimy uwierzyć w nasze dziecko i w siebie. W czasach gdy zegary odmierzają czas coraz szybciej, gdzie wciąż gdzieś się spieszymy, o czymś zapominamy. Pamiętajmy o najważniejszym i najcenniejszym darze jaki posiadamy o naszych dzieciach. Znajdźmy dla nich czas, starajmy się świadomie i rozsądnie im towarzyszyć. Rozmawiajmy z dzieckiem o tym, co wydarzyło się w szkole. Przeglądajmy zeszyty i prace dziecka, chwalmy, gdy można, poprawiajmy, gdy trzeba. Gdy czegoś nie umie, nie krzyczymy na dziecko ale skonsultujmy z nauczycielem, jak mu pomóc. Zadbajmy by nie powstawały zaległości w nauce ponieważ, luki w wiadomościach to największy wróg powodzenia szkolnego. Uczmy swoje dzieci systematyczności i obowiązkowości. Wymagajmy, aby dziecko przygotowywało wieczorem potrzebne mu na następny dzień przybory szkolne i samo pakowało tornister. Dbajmy o zdrowie dziecka, o higienę jego ciała i umysłu. Nie zapominajmy, że ogromnie ważna jest zabawa dziecka, najlepiej z rówieśnikami na świeżym powietrzu, sypianie w dobrze wywietrzonym pokoju.
Umożliwiajmy dziecku udział w drobnych pracach domowych. Zapoznajmy się z metodami pracy, technikami i stylami uczenia się osób z dysleksją, czy innymi trudnościami szkolnymi. Nauczmy dzieci gospodarować własnym czasem oraz radzić sobie z trudnymi sytuacjami. Rodzicu, ufaj swojemu dziecku i wsłuchuj się w jego codzienne przeżycia.
Razem możemy zdziałać wiele dobrego!
Z życzeniami sukcesu:
Terapeuta pedagogiczny:
Anna Wańcicka
Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Dysleksji http://www.ptd.edu.pl
Centrum Wspomagania Rozwoju Osobowości http://www.cwro.edu.pl
Programy edukacyjno-terapeutyczne http://www.ortograffiti.pl
Auguste Rodin (1840–1917)
Jeden z największych rzeźbiarzy, twórca „Myśliciela”, był dyslektykiem. Dyrektor szkoły, do której uczęszczał młody Auguste, tak pisał do jego ojca: syn „w ogóle nie zna łaciny, jego pisownia i wypracowania są okropne. Auguste niczego się nie nauczy. Im prędzej poślesz go do pracy, tym lepiej. Wątpię jednak, czy kiedykolwiek zarobi na swoje utrzymanie”.
Thomas Alva Edison (1847–1931)
Genialny wynalazca, samouk, twórca między innymi: żarówki, fonografu, kineskopu. Nigdy nie przyswoił sobie zasad ortografii, miał też problemy z arytmetyką. W szkole nie mógł sobie poradzić, o czym pisał w pamiętniku. Wspomina: „a ja niemal uwierzyłem, że jestem matołem... ”.
Albert Einstein (1879–1955)
Uważany za największego naukowca wszech czasów, autor teorii względności. Bardzo późno zaczął mówić, czytać nauczył się dopiero w wieku 9 lat. Miał też problemy z pisaniem. Ze względu na słabą pamięć z trudem przyswajał wiedzę z różnych dziedzin. Duże braki wiedzy przyczyniły się do tego, że oblał swój pierwszy egzamin na studia. Dwukrotnie stracił pracę nauczyciela z powodu trudności związanych z dysleksją.
Jadwiga Jastrząb (ur. 1946)
Powszechnie znana i ceniona specjalistka terapii pedagogicznej uczniów z dysleksją, autorka podstawowych podręczników z tego zakresu. Doświadczony pedagog zajmujący się kształceniem terapeutów. Twórczyni Toruńskiej Szkoły Terapeutycznej, jedynej w Polsce placówki zajmującej się edukacją terapeutyczną dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Wspomina: „Problemy w nauce czytania odczuwałam od początku klasy I. Z mozołem czytałam pod surowym okiem mamy, ciągle słysząc uwagi >>nie zmyślaj, czytaj dokładnie<<. [...] Przez całe moje życie, nawet obecnie, napotykam utrudnienia w poprawnym odczytywaniu nowo poznanych słów [...] czytam z uwewnętrznionym głoskowaniem lub składaniem sylab. Odczuwam też zaburzenia w orientacji prawo-lewo. Stąd wspomagam się szybko zaciskaniem prawej dłoni, gdyż czuję silną jej przewagę i potrafię natychmiast zorientować się w stronach”.
Hans Christian Andersen (1805–1875)
Pisarz duński, autor najpiękniejszych baśni, był dyslektykiem. Nawet jako osoba dorosła nigdy nie nauczył się pisać poprawnie i jego manuskrypty zawierają wiele błędów charakterystycznych dla dysleksji. W jednym z listów pisze o swoim nauczycielu: „Codziennie okazuje mi niechęć, a gdy w niedzielę rano przynoszę mu moje łacińskie ćwiczenia, przy każdym błędzie wstrząsa moją duszą, mówiąc mi najstraszliwsze prawdy. [...] Poprzedniej niedzieli przyniosłem moje zadania, a on, rozgniewany błędami, zawołał: >>Przy maturze dostanie pan pałę za takie zadanie. Sądzi Pan, że jedna litera nic nie znaczy, że to obojętne, czy napisze pan >>e<< czy też >>i<<? [...] Ma pan najbardziej tępy łeb, jaki kiedykolwiek widziałem, i w dodatku jeszcze pan sobie wyobraża, że pan coś wart...<<”.
Jacek Kuroń (1934–2004)
Polityk i publicysta, działacz „Solidarności”, minister pracy i polityki socjalnej. W jednym z wywiadów wyznał: „Do dziś nie nauczyłem się ortografii ani żadnego języka. Jestem kiepski w tabliczce mnożenia [...]. Jestem wszak dyslektykiem [...]. W moim przypadku szkołę pozwoliła mi oswoić gigantyczna praca intelektualna”. Jacek Kuroń był honorowym członkiem Polskiego Towarzystwa Dysleksji.
Jacek Żakowski (ur. 1957)
Znany publicysta prasowy i telewizyjny, laureat wielu nagród dziennikarskich, współtwórca telewizyjnego programu „Tok-Szok”. W jednym z wywiadów wspomina: „Najgorsza była pierwsza klasa. Siedziałem całe popołudnia w domu z mamą, sylabizując do upadłego – w rezultacie zamiast nauczyć się czytać, uczyłem się czytanki na pamięć. [...] z dyktand stawiano mi z łaski trójczyny. Innym dzieciom wystarczało 15–20 minut na odrobienie lekcji – ja potrzebowałem kilku godzin. Myliło mi się >>u<< zwykłe z kreskowanym, >>a<< z >>ą<<”.
Adam Wajrak (ur. 1972)
Dziennikarz „Gazety Wyborczej”, miłośnik zwierząt, autor książek. Od paru lat mieszka w Teremiskach koło Białowieży, skąd nadchodzą jego korespondencje przyrodnicze. Tak pisał o swoich trudnościach: „Oj, ciężko było, szczególnie w szkole. Kiedy do niej chodziłem, mało kto wiedział, co to takiego dysleksja. W podstawówce mój ukochany nauczyciel języka polskiego [...] twierdził, że czegoś takiego jak dysleksja w ogóle nie ma. Dla niego błędy ortograficzne, które masami pojawiały się w moich wypracowaniach, były wynikiem lenistwa, a nie jakiejś przypadłości. A ja naprawdę staram się nie robić błędów, tylko że ja ich czasami po prostu nie widzę. Nie widzę ich do tego stopnia, że nawet jak mi ktoś by palcem pokazywał, to ja nie jestem w stanie zobaczyć. Robię błędy w najprostszych słowach, zjadam litery, przestawiam kolejność i nawet wielka wiedza teoretyczna o ortografii nic nie jest w stanie tu pomóc. Nawet słowo >>ptak<< piszę >>patak<<”.
Mikołaj Trzaska (ur. 1966)
Kompozytor, saksofonista, klarnecista basowy. Rozpoczął studia na ASP w Gdańsku, na wydziale malarstwa. Zafascynowany jazzem lat sześćdziesiątych, szczególnie muzyką Johna Coltrane'a i Ornette'a Colemana, porzucił akademię plastyczną, by całkowicie poświęcić się muzyce. Współpracował z Lesterem Bowie, Peterem Brotmannem, Johnem Tchicai, Tomaszem Stańką, Noelem Akchote oraz Joem Giardullo. Autor kilkudziesięciu płyt. Obecnie uważany jest za jednego z najwybitniejszych poszukujących muzyków jazzowych w Polsce. Nie ukrywa faktu, że ma dysleksję. Gdy zaczął naukę w klasie I szkoły podstawowej, przestał być „królem życia”, w co dotąd nie wątpił. Początkowo nie potrafił napisać żadnej litery w liniaturze. Podczas gdy inni pisali już płynnie, on stawiał pierwsze pokraczne litery, nierzadko w złej kolejności, a często ich lustrzane odbicia. Gdy inne dzieciaki chodziły się bawić, on ćwiczył pisanie i głośne czytanie. Pierwszą książkę z własnej, nieprzymuszonej woli przeczytał dopiero w szkole średniej. Dopiero po zakończeniu edukacji przestał bać się pisania. Pisze coraz więcej listów i coraz rzadziej komputer podkreśla mu błędy. Pozostają jeszcze trudności w czytaniu nut, ale przyjmuje to z pokorą, bo przecież w zamian otrzymał inne talenty.
Maciej Kuroń (1960–2008)
Znawca kuchni, autor wielu książek o tematyce kulinarnej. Nauka czytania sprawiała mu dużo problemów, a poziom graficzny pisma poprawił dopiero, gdy zaczął pisać drukowanymi literami. Maciej Kuroń, podobnie jak jego ojciec Jacek, miał ogromne trudności w uczeniu się języków obcych.
Źródło: www.ortograffiti.pl
Należy też pamiętać o innych, którym dysleksja nie stanęła na drodze do sukcesu. Tom Cruise, Whoope Goldberg, Isaac Newton Charles Darwin, Henry Ford, Vincent van Gogh, Nelson Rockefeller, Winston Churchill, John F. Kennedy, Aleksander Bell, Ernest Hemingway, Charles Dickens, Walt Disney, Steven Speilberg, Cher, Kurt Cobain, John Lennon, Mozart, Ludwig van Beethoven, Robbie Williams, Orlando B , Agatha Christie, Mark Twain, Lewis Caroll, Keanu Reeves, Kiera Knightley, Quentin Tarantino, Marilyn Monroe, Fred Astaire, Salma Hayek, Robin Williams, Eddie Izzard, Danny Glover, George Washington.